Na początek zdemontowałem stół krzyżowy. Zdjąłem korbki ze wszystkich trzech osi i zacząłem mierzyć.
W markecie budowlanym nabyłem suwmiarkę, płaskownik aluminiowy 3mm, komplet gwintowników i narzynek, frez do freazowania w miękich materrałach o średnicy 20mm, pręt aluminiowy o średnicy 10mm oraz miszmasz śrubek i nakrętek o niewielkich średnicach.
Kilka dni spędzonych na forach uzmysłowiło mi, że będę potrzebował sprzęgieł. Po przejrzeniu oferty na serwisie aukcyjnym - zamówiłem komplet.
Kiedy wszystko już zebrałem - zabrałem się do roboty, a oto efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz